LZS SKRWA ŁUKOMIE - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Logowanie

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 754, wczoraj: 170
ogółem: 2 327 142

statystyki szczegółowe

Mini-Chat

Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.

Buttony

 www.plockapilka.pl
  http://huragan.pl

              
      
    

Losowa galeria

Skrwa-Mazur 1:3 10.10.2010
Ładowanie...

Aktualności

7 grzechów

  • autor: chiczes, 2017-11-11 23:38

Skrwa grzeszyła bardzo w tej mijającej właśnie rundzie. Głównym jej grzechem była nieskuteczność, niefrasobliwość i nieumiejętność wykorzystania swoich atutów. W meczu z Proboszczewicami oprócz tych grzechów pojawiły się niestety kolejne, które spowodowały że 3. punkty z Łukomia wywieźli goście.

Galeria zdjęć


skrwa-start-2-3-6677124.jpg skrwa-start-2-3-6677125.jpg skrwa-start-2-3-6677126.jpg

Grzech 1 – napastnicy

Po kontuzji której nabawił się Kamil Bonisławski trener Kruszewski miał do dyspozycji tylko jednego nominalnego atakującego Piotra Sadowskiego. Pomijając fakt, że Piotr nie grzeszy skutecznością to mimo tego robi dużo „wiatru” w przodzie i zawsze jest potrzebny. Niestety na piątkowym treningu odnosi kontuzje i zostajemy bez napastników. Jak wygrać mecz bez atakujących takie zadanie miała Skrwa w potyczce z czwartą drużyną ligi.

Grzech 2 – bramkarze

O napastnikach trener Kruszewski wiedział wcześniej, jakby mu mało było problemów na przedmeczowej odprawie okazało się że żaden z dwóch bramkarzy Skrwy nie pojawi na ostatnim ligowym meczu w tej rundzie. Totalna nieodpowiedzialność Kamila Piankowskiego i Jakuba Zielińskiego, którzy z naszych ustaleń nie mieli „gardłowych” usprawiedliwień. Zawiedli nie tylko swoich kibiców ale przede wszystkim swoich kolegów. Nie tak powinno to wyglądać nawet w tak małym klubie jak nasz. Brak szacunku tylko tyle i aż tyle. W tej sytuacji między słupkami musiał stanąć Michał Jagodziński. Podjął on się trudnego wyzwania, gdyż wziął na siebie dużą odpowiedzialność.

Grzech 3 – nerwy

Od pierwszego gwizdka sędziego Skrwa grała nerwowo. Brak bramkarza odbijała się w poczynaniach zawodników z pola. Byli spięci i przez co nie potrafili spokojnie rozgrywać piłki. Szybko wykorzystali to goście, którzy ową nerwowość i nie oszukujmy się, niepewnego bramkarza wyczuli. W 12. minucie obrona Skrwy pozwala wybiec na czystą pozycję Pawłowi Kurowskiemu. Strzelił on dokładnie obok nogi Jagodzińskiego i otworzył wynik meczu. Nie minęło dwie minuty a powinien być rzut karny na Skrwy. W polu karnym gości faulowany jest Patryk Karczewski jednak sędzia nie zauważa przewinienia. To dodatkowo źle wpływa na nasz zespół. W 16. minucie pada drugi gol dla gości. Zamieszanie w polu karnym i niepewne wyjście z bramki Jagodzińskiego. Po raz drugi Kurowski znajduje się tam gdzie powinien i mamy drugi gol.

Grzech 4 – skuteczność

Mimo straty dwóch goli do odrabiania straty bierze się Skrwa. Przez kilka minut trwa regularne ostrzelanie bramki gości. Zaczyna to 23. minucie Maciej Niemczewski strzałem w poprzeczkę. Później fatalnie pudłuje Patryk Karczewski a po chwili Karol Kalinowski zostaje zatrzymany przez bramkarza Startu Adama Nowaka, który kapitanie interweniuje. Zabójcze 5. minut - nieskuteczne, które kończy niecelnym strzałem Kalinowski. W 37. minucie tracimy trzecią bramkę. Goście praktycznie wykorzystują wszystko co mają. Jagodziński mimo ambitnej postawy nie łapie piłki i znów Kurowski wyrasta między obrońcami Skrwy jak spod ziemi. Zdobywa swojego trzeciego gola. Mimo to Skrwa nie składa broni, walczy chociaż o honorowe trafienie. Szanse ma w 39. minucie Karczewski, jednak górą jest Nowak. Wreszcie w 42. minucie pada upragniony gol. Karczewski rusza skrzydłem cofa piłkę do Mateusza Sadowskiego ten zagrywa przed bramkę rywali. Tam pojedynek z rywalami wygrywa Karol Kalinowski i lekkim technicznym strzałem umieszcza piłkę w siatce.

Grzech 5 – kontuzje

Od początku drugiej połowy na murawie istnieje jedna drużyna – Skrwa. W 54. minucie gości ratuje poprzeczka po strzale głową Mariusza Beksy. Okazje są lecz gole nie padają. Wreszcie w 63. minucie pada gol. Składna zespołowa akcja. Kalinowski dogrywa do Kowalskiego ten przedłuża piłkę do wbiegającego w pole karne Patryka Karczewskiego. Zawodnik Skrwy uderza przy rękach Nowaka i zdobywa kontaktowego gola. Niestety przy tej akcji tracimy Kalinowskiego, który tuż po zagraniu piłki zderza się z rywalem i z kontuzją musi opuścić plac gry. Kolejny ofensywny zawodnik wypada ze składu. To już kolejna kontuzja po: Góreckim, Bonisławskim i Sadowskim. W 67. minucie Start tworzy właściwie jedyną dobrą akcję w tej połowie. W sytuacji sam na sam z bramkarzem wychodzi Sebastian Duchewicz. Kapitalnie w bramce zachowuje się Jagodziński i odbija trudną piłkę.

Grzech 6 – sędzia

Arbiter tych zawodów w 70. minucie wyrzuca z placu gry Marcina Kłodawskiego z ekipy gości za ewidentny faul przez polem karnym na wychodzącym na czystą pozycję Mateuszu Sadowskim. Niestety wcześniej sędzia popełnia kilka istotnych błędów, jak choćby niepodyktowany rzut karny, nie ukaranie wcześniej żółtą kartką zawodników czy też przerwanie gry w momencie wątpliwego spalonego. Apogeum to sytuacja z 83. minuty kiedy to piłkę w polu karnym gości zagrywa obrońca. Sędzia Ciepliński pozostaje niewzruszony. Niestety decyzje arbitra skądinąd sympatycznego człowieka wpływają na wydarzenia na boisku.

Grzech 7 – ach ta skuteczność

W samej końcówce mamy dwie wymarzone okazje na gola. Najpierw w sytuacji sam na sam minimalnie niecenie uderza Karczewski, a w 90. minucie w idealnej sytuacji znalazł się Mariusz Beksa. Dostał piłkę na 12. metrze i był właściwie przez nikogo nie atakowany. Uderzył jednak tak, że Nowak kapitalnie sparował piłkę na róg i zamiast wyrównania był jęk zawodu.

Futbolowa niesprawiedliwość

Start który jest na bardzo wysokim czwartym miejscu w tabeli mimo że wygrał to mówiąc uczciwie zawiódł. Co prawda w pierwszej połowie był niesamowicie skuteczny i potrafił wykorzystać wszystkie błędy rywali i brak realnego bramkarza, co jest dla tej drużyny in plus. Oprócz tych trzech sytuacji bramkowych, które w dużej mierze sami sprokurowaliśmy nic więcej nie pokazali. Skrwa zarówno w pierwszej jak i w drugiej połowie zdominowała rywali. Nie tak powinna grać drużyna tak wysoko będąca w tabeli. Proboszczewice miały dziś świetnego bramkarza Nowaka, kapitalnego napastnika Kurowskiego i spokojnego w zagraniach Bońkowskiego. To wystarczyło na rozbitą kontuzjami i brakiem bramkarzy Skrwę.

Super grzech - Na własne życzenie

Można oskarżać ostro grających rywali, można zwalać winę na sędziego, można mieć pretensje do kolegów bramkarzy za nieobecność, można wreszcie obarczać los za niesprawiedliwość, jednak to sami zawodnicy Skrwy zawiedli. Zmarnowane sytuacje, nieodpowiednie przygotowanie na treningach i brak piłkarskiego szczęścia to grzechy Skrwy nie tylko w tym meczu, ale w całej rundzie, która mogłaby być zdecydowanie lepsza, a mimo to i tak tragedii przecież nie ma. Zima długa i po uczciwie jej przepracowaniu ta drużyna musi zaskoczyć, a wtedy stać ją nawet na 4-5 miejsce w lidze.

PS. Przepraszam za długość tekstu :)

Skrwa Łukomie – Start Proboszczewice 2:3 (1:3) K.Kalinowski (42), P.Karczewski (63) – P.Kurowski (12)(16)(37)

Sędzia: M.Ciepliński

Skrwa: M.Jagodziński – Ma.Beksa, M.Sadowski, M.Niemczewski, D.Wolak, J.Beksa, P.Karczewski, R.Kowalski, M.Pesta P.Górecki, K.Kalinowski (65 Mi.Beksa)

Start: A.Nowak – B.Szafrański, D.Janicki, M.Kłodawski (70CzK), D.Pilaszewski (58 M.Stasiak), P.Kowalkowski, P.Bońkowski, J.Woliński (58 D.Ziemczyk), D.Kłodawski, S.Duchewicz, P.Kurowski (87 B.Bojarski)

 


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [366]
 

Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Zegar

Reklama

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 14

Ostatnie spotkanie

Unia CzermnoSkrwa Łukomie
Unia Czermno 1:3 Skrwa Łukomie
2019-11-10, 13:00:00
    relacja »
oceny zawodników »

Wyniki

Ostatnia kolejka 13
Orzeł Goleszyn 1:0 Kasztelan Sierpc
Delta Słupno 0:2 Mazur Gostynin
Unia Iłów 1:2 Błękitni Gąbin
Zryw Bielsk 0:1 Skra Drobin
Pogoń Słupia 1:5 Bzura Chodaków
Unia Czermno 1:3 Skrwa Łukomie
Amator Maszewo 6:0 Stoczniowiec Płock

Tabela ligowa

Statystyki drużyny

Kalendarium

29

03-2024

piątek

30

03-2024

sobota

31

03-2024

niedziela

01

04-2024

pon.

02

04-2024

wtorek

03

04-2024

środa

04

04-2024

czwartek

Sponsorzy

   rosciszewo.bip.org.pl/
  Gmina Rościszewo

 
   CLUB BILARDOWY
WOJCIECH KŁUSIŃSKI

    PPHU CEGŁOTEX